płk Łukasz Konrad Ciepliński (1913-1951)
oficer Wojska Polskiego, wybitny działacz Polskiego Państwa Podziemnego, żołnierz Armii Krajowej i prezes IV Zarządu Głównego „WiN”, absolwent naszej szkoły z roku 1927
Przyszedł na świat w rodzinnym domu w Kwilczu o godz. trzeciej, rankiem 26 listopada 1913 r. Pierwotny budynek już nie istnieje, ponieważ spłonął pod koniec II wojny światowej, po której został odbudowany w trochę innym kształcie i obecnie znajduje się przy ul. Wyszyńskiego nr 13. Łukasz Konrad był siódmym dzieckiem właściciela piekarni i sklepu kolonialnego, 44-letniego Franciszka Ludwika (syna Łukasza i Reginy z d. Łuczak) i 33-letniej Marii (córki Melchiora Kaczmarka i Antoniny z d. Mikka). Miał dwóch braci: Stanisława i Antoniego oraz pięć sióstr: Franciszkę (po mężu Ruge), Jadwigę, Helenę Janiszewską, Irenę Futro i Marię Fechner. Otrzymał dwa imiona – pierwsze po dziadku ze strony ojca, a drugie wybrał sobie sam, ponieważ w dniu jego urodzin przypadały imieniny Konrada. I tak jak mickiewiczowski Konrad Wallenrod, stał się tragicznym bohaterem swojej Ojczyzny.
Edukację rozpoczął w rodzinnej miejscowości. W 1927 r. ukończył Publiczną Szkołę Powszechną w Kwilczu. Dalej kształcił się w Międzychodzie, gdzie zaliczył pełen kurs szkoły siedmioklasowej. Następnie uczęszczał do Korpusu Kadetów w Rawiczu i Szkoły Podchorążych Piechoty w Komorowie. W 1932 r. mając 19 lat stracił ojca. W kampanii wrześniowej 1939 r. wykazał się niezwykłą odwagą w bitwie nad Bzurą, jako dowódca kompanii przeciwpancernej bydgoskiego 62. PP. Potem walczył w obronie Warszawy, aż do kapitulacji stolicy. Następnie przedostał się na Węgry. W Budapeszcie został przeszkolony do działań w konspiracji. Wrócił do kraju i rozpoczął działalność podziemną w Rzeszowie – pod jego dowództwem Inspektorat Rzeszów osiągnął znaczące sukcesy w działalności konspiracyjnej i został uznany za jeden z najlepszych w okręgu Kraków ZWZ-AK. Kolejny etap to akcja „Burza”. Od sierpnia 1944 r. po zajęciu Rzeszowa przez Armię Czerwoną rozpoczęło się intensywne rozpracowywanie podziemnej struktury AK. Ciepliński zaangażował się wówczas w działalność poakowskich organizacji niepodległościowych. Od września 1945 r. stanął na czele krakowskiego wydziału Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość’. Po aresztowaniu trzech kolejnych Głównych Zarządów WiN, od stycznia 1947 r. został prezesem IV ZG WiN. Nadal walczył, zmieniał pseudonimy, miejsca pobytu, a nawet nazwisko. Pomagał prześladowanym i mimo wszystko wierzył, że Polska będzie niepodległa. W grudniu 1947 r. został aresztowany przez UB, a następnie brutalnie przesłuchiwany i okrutnie torturowany. W październiku 1950 r. sąd skazał go na „pięciokrotną karę śmierci, utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na zawsze i przepadek całego mienia”. Pozbawiony kontaktu z rodziną, pisał mądre i wzruszające grypsy do żony i syna, który urodził się wiosną 1947 r. Osiem miesięcy po aresztowaniu Łukasza, w sierpniu 1948 r. mając niecałe 68 lat, zmarła jego matka, która została pochowana obok męża, na cmentarzu parafialnym w Kwilczu. Bezskuteczne były kolejne apelacje. Prezydent Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Wyrok został wykonany 1 marca 1951 r. strzałem w tył głowy. Zwłok nie wydano rodzinie. W chwili śmierci Łukasz miał zaledwie 37 lat.
Represje komunistycznego systemu dotknęły również rodzinę Łukasza – żonę Jadwigę i syna Andrzeja, który po długiej chorobie zmarł w grudniu 1972 r., mając tylko 25 lat. Pod koniec lat 80-tych dzięki rzeszowskim akowcom odnowiono jego grób i zamontowano tablicę upamiętniającą ojca. Grobowiec na rzeszowskiej nekropolii stał się symbolicznym grobem Łukasza. Wdowa po Andrzeju – Magdalena Cieplińska w połowie lat 70-tych wróciła z Rzeszowa do Poznania, wraz z teściową Jadwigą, która drugiego męża Magdy – Jacka Kuińskiego traktowała jak syna i doczekała się wnuczki Marty. Jadwiga Cieplińska z d. Sicińska, przez najbliższych nazywana „Wimamą”, zmarła w 1990 r. Dwa lata później Magdalena złożyła wniosek o rehabilitację teścia. Proces zakończył się pomyślnie, 3 maja 2007 r. Prezydent RP Lech Kaczyński nadał pośmiertnie Łukaszowi Cieplińskiemu Order Orła Białego, a 28 lutego 2013 r. minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak awansował go na stopień pułkownika.
Wyjątkowym sposobem upamiętnienia Cieplińskiego i oddania czci rozstrzelanym członkom IV ZG WiN oraz wszystkim Żołnierzom Wyklętym jest okazały pomnik, odsłonięty 17 listopada 2013 r. w centrum Rzeszowa, przy zbiegu Alei Cieplińskiego oraz ulic: Moniuszki i Zygmuntowskiej. Uroczystości rozpoczęły się od mszy koncelebrowanej przez bp. Jana Wątrobę w Bazylice Wniebowzięcia NMP OO. Bernardynów. Autorem pomnika jest artysta-rzeźbiarz prof. Karol Badyna, a odsłonięcia dokonali: ks. infułat Józef Sondej – były kapelan AK, a jednocześnie kolega z ławy szkolnej dwóch członków IV ZG WiN oraz przedstawiciele ich rodzin. Wśród fundatorów pomnika znaleźli się również przedstawiciele Ziemi Kwileckiej tj. Zarząd Gminny PSL i koło historyczne działające w szkole. Podczas rzeszowskich uroczystości gminę Kwilcz reprezentowała delegacja w składzie: wiceprzewodniczący Rady Gminy – Zdzisław Lehmann z małżonką Olgą i dyrektor Zespołu Szkół – Agata Tomkowiak z mężem Wiesławem. Na zakończenie w Filharmonii Podkarpackiej odbył się koncert w hołdzie Żołnierzom Wyklętym, podczas którego wystąpiło ponad 130 wykonawców. Z okazji odsłonięcia pomnika wydano również pamiątkową publikację pt. „W hołdzie Pułkownikowi Łukaszowi Cieplińskiemu, Członkom IV Zarządu Głównego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, Żołnierzom Wyklętym”, w której przypomniano życiorysy bohaterów oraz w formie kalendarium przedstawiono działania Społecznego Komitetu Budowy Pomnika, a także spis instytucji i ofiarodawców prywatnych.
Dzięki staraniom IPN, Zakład Patologii w Szczecinie prowadzi identyfikację szczątków osób zamordowanych w mokotowskim więzieniu, odnalezionych podczas ekshumacji na warszawskich Powązkach (kwatera Ł, tzw. „Łączka”). Na prośbę synowej Magdaleny materiał genetyczny do porównania został przekazany przez siostrzeńca Łukasza. Może w ten sposób uda się spełnić życzenie Cieplińskiego, które zawiera jeden z ostatnich grypsów do syna Andrzeja, umieszczony również na rzeszowskim pomniku: „Odbiorą mi tylko życie. A to nie jest najważniejsze. Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Polskę niepodległą, szczęśliwą, jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę dziś bardziej niż kiedykolwiek, że idea Chrystusowa zwycięży i Polska niepodległość odzyska, a pohańbiona godność ludzka zostanie przywrócona. To moja wiara i moje wielkie szczęście. Gdybyś odnalazł moją mogiłę, to na niej możesz te słowa napisać. Żegnaj mój ukochany. Całuję i do serca tulę. Błogosławię i Królowej Polski oddaję. Ojciec”.
Także w rodzinnej miejscowości Cieplińskiego pamięć o nim jest kultywowana. W 100. rocznicę urodzin słynnego Kwilczanina, w miejscowym kościele parafialnym, mszę w jego intencji odprawił proboszcz ks. Jan Kasztelan. Obecni byli przedstawiciele rodziny mieszkający w Kwilczu tj. siostrzenica Wiesława Styperek i siostrzeniec Roman Fechner z małżonką Marią, a także władze samorządowe, dyrektorzy placówek oświatowych, delegacje organizacji kombatanckich i partii politycznych, poczty sztandarowe, nauczyciele i młodzież szkolna oraz mieszkańcy gminy. Po mszy złożono wiązanki kwiatów pod tablicą pamiątkową, gdzie głos zabrała zastępca wójta Anna Nowicka. Natomiast co roku 1 marca w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych (ustanowionym od daty śmierci płk. Łukasza Cieplińskiego i jego współpracowników: ppłk. Adama Lazarowicza, płk. Mieczysława Kawalca, mjr. Józefa Batorego, mjr. Franciszka Błażeja, mjr. Józefa Rzepki i kpt. Karola Chmiela) odbywają się w Kwilczu wzruszające uroczystości, przygotowywane przez gimnazjalistów, w szkole i przy tablicy pamiątkowej umieszczonej w 1991 r. we wnęce muru okalającego dziedziniec kościoła parafialnego, kilkadziesiąt metrów od rodzinnego domu, w którym Łukasz przyszedł na świat.
W wyniku realizacji gminnego projektu „Historyczny zakątek. Rewitalizacja miejscowości poprzez nadanie nowego oblicza miejscu pełniącemu funkcje społeczno-kulturalne w Kwilczu”, czyli odnowieniu południowej pierzei dawnego kwileckiego rynku, Monika Pestka-Lehmann wpadła na pomysł nazwania powstałego w ten sposób skweru, imieniem Cieplińskiego. Projekt złożony za pośrednictwem Lokalnej Grupy Rybackiej Obra-Warta, otrzymał dofinansowanie w ramach Programu Operacyjnego „Zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich 2007-2013”. Przedmiotem projektu była rewitalizacja terenu znajdującego się w centrum miejscowości Kwilcz, biegnącego wzdłuż ulicy Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Rewitalizacja placu miała na celu zachowanie i wyeksponowanie walorów tego miejsca, mającego stać się wizytówką najstarszej części miejscowości. Formalnie z inicjatywą wprowadzenia nazwy „Plac im. płk. Łukasza Cieplińskiego”, wystąpili kwileccy chórzyści na czele z organistą Marianem Góreckim i Waldemarem Rymarskim.
W 2007 r. rzeszowski IPN wydał pierwszy z serii komiksów historycznych pt. "Wbrew nadziei. Opowieść o Łukaszu Cieplińskim ps. Pług". Natomiast od stycznia 2014 r. uczniowie kwileckiej podstawówki brali udział w projekcie edukacyjnym „eSzkoła Wielkopolska – Cyfrowa Dziecięca Encyklopedia Wielkopolan”, realizowanym przez Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Poznaniu i Ogólnopolską Fundację Edukacji Komputerowej (OFEK). Zadaniem 24 czwartoklasistów, pracujących pod opieką dwóch nauczycieli – Hanny Hoffmann i Marcina Lehmanna, było przygotowanie multimedialnych biogramów ciekawych postaci z historii lokalnego środowiska. Wśród wybranych osób znalazł się płk Łukasz Ciepliński. W 2016 r. w 16 numerze Sierakowskich Zeszytów Historycznych, pod red. J. T. Łożyńskiego, ukazał się tekst Moniki i Marcina Lehmannów pt. "Krąg rodzinny Łukasza Konrada Cieplińskiego (1913-1951)".
Powyższy biogram powstał na podstawie artykułu Moniki Pestki-Lehmann i Marcina Lehmanna opublikowanego w Tygodniu międzychodzko-sierakowskim w marcu 2014 r.
Aktualnie na stronie
przebywa 17 osób