03 marca 2025 08:40 | Aktualności
Łukasz Konrad Ciepliński (1913-1951), pułkownik Wojska Polskiego, wybitny działacz Polskiego Państwa Podziemnego, żołnierz Armii Krajowej i prezes IV Zarządu Głównego „WiN”, absolwent naszej szkoły z roku 1927.
Przyszedł na świat w rodzinnym domu w Kwilczu rankiem 26 listopada 1913 r. Był siódmym dzieckiem właściciela piekarni i sklepu kolonialnego, Franciszka Ludwika i Marii z d. Kaczmarek. Miał dwóch braci: Stanisława i Antoniego oraz pięć sióstr: Franciszkę, Jadwigę, Helenę, Irenę i Marię. Otrzymał dwa imiona – pierwsze po dziadku ze strony ojca, a drugie wybrał sobie sam, ponieważ w dniu jego urodzin przypadały imieniny Konrada. Edukację rozpoczął w rodzinnej miejscowości. W 1927 r. ukończył pięcioklasową Publiczną Szkołę Powszechną w Kwilczu. Wychowawcą klasy był Walenty Karolczak, a kierownikiem placówki Jan Gierliński. Dalej kształcił się w Międzychodzie, gdzie zaliczył pełen kurs szkoły siedmioklasowej. Następnie uczęszczał do Korpusu Kadetów w Rawiczu i Szkoły Podchorążych Piechoty w Komorowie. W kampanii wrześniowej 1939 r. wykazał się niezwykłą odwagą w bitwie nad Bzurą, jako dowódca kompanii przeciwpancernej bydgoskiego 62. PP. Potem walczył w obronie Warszawy. Następnie przedostał się na Węgry, gdzie został przeszkolony do działań w konspiracji. Wrócił do kraju i rozpoczął działalność podziemną w Rzeszowie. Od września 1945 r. stanął na czele krakowskiego wydziału Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość’. Po aresztowaniu trzech kolejnych Głównych Zarządów WiN, od stycznia 1947 r. został prezesem IV ZG WiN. Nadal walczył, zmieniał pseudonimy, miejsca pobytu, a nawet nazwisko. Pomagał prześladowanym i mimo wszystko wierzył, że Polska będzie niepodległa. W grudniu 1947 r. został aresztowany przez UB, a następnie brutalnie przesłuchiwany i okrutnie torturowany. W październiku 1950 r. sąd skazał go na karę śmierci. Pozbawiony kontaktu z rodziną, pisał mądre i wzruszające grypsy do żony i syna. Wyrok został wykonany 1 marca 1951 r. Zwłok nie wydano rodzinie. W chwili śmierci Łukasz miał zaledwie 37 lat. Do dziś nieznane jest miejsce Jego pochówku.
Więcej w zakładce „Wybitni absolwenci i uczniowie szkoły”.
Inf. Marcin Lehmann