Szkoła Podstawowa im. Tadeusza Kościuszki w Kwilczu
https://spkwilcz.superszkolna.pl

22 listopada 2020 21:11 | Aktualności

Zmarł Alojzy Spychała


,,Śmierć nie jest kresem naszego istnienia,   

żyjemy w naszych dzieciach i życzliwych wspomnieniach.”

 

          21 listopada 2020 r., w wieku ponad 100 lat, odszedł od nas Pan Alojzy Spychała. W jego Osobie żegnamy zasłużonego Pedagoga, Przyjaciela szkoły, Wspaniałego Kolegę i Społecznika. Niezapomniana Postać Kwilcza – mocno wpisana w naszą pamięć. Poniżej przywołujemy życiorys Pana Alojzego, potwierdzający Jego aktywność w pracy i w codziennym życiu.

Pogrzeb odbędzie się w środę 25 listopada 2020 r. o godz. 11.00 w kościele parafialnym w Kwilczu.

 

          Alojzy Spychała rodził się 6 lutego 1920 r. w Zatomiu Starym. Był czwartym dzieckiem rolnika Macieja i Ludwiki z domu Kłosowskiej. Miał jedną siostrę i dwóch braci. Rodzice posiadali gospodarstwo w Zatomiu Starym. Po ukończeniu Gimnazjum w Międzychodzie i zdaniu „małej matury", kontynuował naukę w Liceum Pedagogicznym w Rogoźnie, którą przerwał wybuch II wojny światowej. Od lutego 1940 r. został skierowany do powiatowego biura aprowizacyjnego w Międzychodzie, gdzie pracował do końca okupacji. Po wojnie brał udział w organizowaniu starostwa powiatowego zostając jego sekretarzem. Nie dane było mu jednak zostać urzędnikiem, ponieważ od grudnia 1945 r. postanowił kontynuować naukę w Liceum Pedagogicznym, tym razem w Krotoszynie, gdzie zdał maturę.

         W wywiadzie udzielonym w 2009 r. z okazji jubileuszu 90-lecia naszej szkoły, tak wspominał początki swojej pracy w oświacie: „Tuż po zakończeniu wojny organizowałem szkołę w mojej rodzinnej miejscowości czyli Zatomiu Starym, a następnie byłem kierownikiem szkoły powszechnej w Prusimiu. Od września 1950 r. pracowałem jako nauczyciel w szkole w Kwilczu. Mieszkałem nadal w Prusimiu, przez półtora roku dojeżdżałem rowerem do pracy, a potem jakimś sposobem zbudowałem sobie w starej szkole z jednej klasy mieszkanie. (…) Do szkoły chodziło wtedy 150-160 dzieci. To były klasy powojenne, były mało liczne, było ich tylko siedem. (…) Później szkoła zaczęła się rozrastać, przybywało dzieci i nauczycieli.(…) Myśmy uczyli mniej więcej po 36-38 godzin, a jak były jeszcze kursy wieczorowe i szkoła wieczorowa to ja osobiście w jednym roku uczyłem 46 godzin tygodniowo.” W kwileckiej podstawówce pracował jako nauczyciel matematyki, fizyki i biologii – aż do emerytury. Z wykształcenia był humanistą, w 1966 r. ukończył Studium Nauczycielskie w Poznaniu – kierunek historia z wychowaniem obywatelskim. Był wspaniałym, wymagającym nauczycielem, pedagogiem i wychowawcą, a przede wszystkim wyjątkowym matematykiem. Spod jego ręki wyszło bardzo wielu wartościowych ludzi, często piastujących ważne funkcje publiczne. Przez długi czas był społecznym zastępcą kierownika placówki, a od 1976 do 1979 r. pełnił funkcję zastępcy dyrektora Szkoły Podstawowej im. Tadeusza Kościuszki w Kwilczu. Przez wiele lat był opiekunem SKO, biorąc udział w wojewódzkich i ogólnopolskich konkursach oszczędzania. W tym okresie dwukrotnie kwilecka SKO zdobyła pierwsze miejsce w Polsce, za rok szkolny 1976/1977 i 1979/1980. Aktywnie angażował się w życie społeczności szkolnej w okresie ponad 30-letniej pracy zawodowej, jak i na zasłużonej emeryturze,

          Poza pracą miał również wiele innych pasji i zainteresowań. Od 1952 r., przez blisko 30 lat, udzielał się społecznie będąc członkiem, a później wiceprezesem Zarządu Banku Spółdzielczego w Kwilczu. Przez ćwierć wieku (w latach 1952-1977) był kierownikiem kina objazdowego w gromadzie Kwilcz i Kamionna. Razem z operatorem filmowym Witoldem Silskim jeździli konnym wozem lub rowerami po wsiach, gdzie krzewili kulturę i oświatę, ponieważ kino objazdowe było wówczas jedyną okazją obcowania ze sztuką filmową. Przez kilkanaście lat był ławnikiem Sądu Wojewódzkiego w Poznaniu. Jego pasją od zawsze były pszczoły. Pierwszą pasiekę założył w 1946 r. w Prusimiu. Od 1969 do 1980 r. piastował funkcję prezesa kwileckiego koła Polskiego Związku Pszczelarskiego. Po przejściu na rentę inwalidzką II stopnia od 1 września 1979 r., a później na emeryturę od 1 lutego 1980 r. nadal udzielał się społecznie. Przez 20 lat był przewodniczącym miejscowego Koła Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Pełnił także funkcję przewodniczącego sekcji Emerytów i Rencistów przy Zarządzie Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Kwilczu. Był członkiem Zarządu Wojewódzkiego Związku Emerytów i Rencistów ZNP w Poznaniu. Za swoją wyróżniającą i sumienną pracę, nie tylko na niwie oświaty, otrzymał wiele odznaczeń, wyróżnień, medali i dyplomów. Najwyższe odznaczenia jakie posiadał to Krzyż Kawalerski i Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Został także odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, odznaką za „Zasługi w Rozwoju Banków Spółdzielczych województwa poznańskiego", „Zasłużony Działacz Ruchu Spółdzielczego", odznaką za „Zasługi dla województwa poznańskiego", Złotą Odznaką ZNP, Medalem Postępu Pedagogicznego, Medalem pamiątkowym w 110-lecie powołania Związku Spółek Zarobkowych i Gospodarczych w Poznaniu, Honorową Odznaką Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, Honorową Odznaką powiatu międzychodzkiego i odznaką Polskiego Związku Pszczelarskiego.

        W styczniu 2018 r. został wyróżniony tytułem „Zasłużony dla Gminy Kwilcz”, który odebrał osobiście podczas nadzwyczajnej sesji Rady Gminy Kwilcz, odbywającej się w kwileckiej szkole. Dwa lata później w murach szkoły obchodził kolejną, wyjątkową uroczystość – 100 urodziny.

        W życiu prywatnym żonaty z Franciszką z d. Pluskota (1921-1988), z którą miał dwóch synów: Zbigniewa Macieja i Leszka. Doczekał się czworga wnuków: Szymona, Joanny, Tomasza i Katarzyny oraz sześciorga prawnucząt: Maksymiliana, Mikołaja, Zofii, Szymona, Jana i Zofii.

Zmarł w swoim domu w Kwilczu w sobotę 21 listopada 2020 r.

 

Panie Alojzy, będziemy o Panu zawsze pamiętali !

Zdjęcia: